Nic dodać , nic ująć.;)
Składniki :
220 g mąki ( niecała szklanka )
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody ( niecała )
100 g cukru ( optymalnie , według upodobania , ja dałam tyle , bo ...słodko!)
2 rozbełtane jajka
ok. 300 ml mleka ( ja dałam 200 ml + 50 ml oleju)
Przygotowanie :
Dość proste - ciasto tworzymy tak jak naleśnikowe ( bo to malutkie wersje naleśnika ;). Suche składniki przesiewamy , mokre łączymy za pomocą miksera , zespalamy i dokładnie mieszamy . Odstawiamy na ok. 30 minut. I gotowe. Smażymy na wolnym ogniu ( patelnia bez tłuszczu jeśli do ciasta dodaliśmy uprzednio olej ) małe placuszki . Podajemy posypane cukrem pudrem.
Smacznego Głodownicy!
PS: Archeologiczne dowody wskazują, że naleśniki są prawdopodobnie najwcześniejszym i najbardziej rozpowszechnionym jedzeniem spożywanym wśród prehistorycznych społeczeństw. Tak więc moim przodkowie musieli jeść wyłącznie ten rodzaj ni to potrawy ni to słodkości. Inaczej nie darzyłabym tak wielką miłością naleśników.;)
Uwielbiam te placki! :D
OdpowiedzUsuńFajny przepis. Placki super. Gratulacje.
OdpowiedzUsuń