Skąd się wziął?
Oto cała ja - Herbata , książka I gotowanie... |
Kulinarny zbieg okoliczności.
Kulinarna wariatka literaturze hołubiąca . ( Ja;)
Kulinarne atrakcje dla przyszłego męża...
Wszędzie kuchnia!
Gotować zaczęłam w tym roku. Zmusiły mnie do tego kwestie społeczne i warunki środowiska... oględnie Mój Facet:) Pierwsza potrawa- ciasto Pleśniak. I zakochałam się w kucharzeniu na niwie domowej ( jak to powtarzał mój nauczyciel od historii, wszystko miało jakąś niwę...Ciekawe dlaczego?:)
Przepisowych inspiracji poszukuję wszędzie. Nie kopiuje, nie powielam schematów, nie działam sztampowo w tej dziedzinie. Aby nazwać coś "Moim dziełem" muszę nadać temu zupełnie inny wyraz od tego pierwotnego. Więc zawsze wychodzi nie to co na obrazku:) Ale w miarę smakowite...
Tak więc goście się, częstujcie i inspirujcie!
PS: Nazwa bloga- Głód spogląda w oczy każdemu. Więc jedyna metoda to morderstwo kulinarne, doskonałe:)
PPS: Zdjęcia marki - Mój Narzeczony To Zrobił. Ja nie fotografuję. Tylko gotuję. On smakuję i uwiecznia.:)
PPPS: Kocham gotować i czytać. Ta sama szala. Często doszukacie się tu jakiś fotek z książką bądź recenzją...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz